Poniżej przedstawiamy sylwetkę naszego członka z Koła Nr 7 w Namysłowie, który w wieku 80 lat biega i jest
reprezentantem Polski.
st. ogn. w st. spocz. MICHAŁ STADNICZUK
rocznik 1930, zam. Mikowice pow. Namysłów, woj. opolskie maratończyk, emeryt PSP
Lekkoatletyczne Mistrzostwa Świata Weteranów 16.09.2007 -RICCIONE /Włochy/-Mistrz Świata w kat. M 75 /Mężczyźni,wiek powyżej 75 lat/,
złoty medal 09.08.2009 -LAHTI /Finlandia/ Wicemistrz Świata w kat.M75 srebrny medal,
Halowy Mistrz Polski Weteranów Lekkiej Atletyki - 07.03.2009 rok Spała
Złote medale na 1000m i 3000m.
http://video2.v2.tvp.pl/2009/01/31/190820/film.asf
Ze strony internetowej UMiG Namysłów - archiwum 2009
Michał Stadniczuk - 79 letni maratończyk z Mikowic wywalczył srebro w Mistrzostwach Świata (XVIII World Masters athletics championships stadia), które odbyły się w dniach od 28 lipca do 8 sierpnia br. w Lahti (Finlandia).
Maratończyk wywalczył drugie miejsce w dyscyplinie "Maraton" - 75 lat, pokonując dystans ponad 42 km w czasie 04.25 min.
- Nie przypuszczałem, że wrócę do Polski ze srebrnym medalem. W dzień zawodów miałem bowiem pewne dolegliwości żołądkowe i nie najlepiej się czułem.
Po 5 km biegu przez głowę przeszła mi nawet myśl o rezygnacji. Jednak postanowiłem się nie poddać i kontynuować bieg. Dopiero po 20 km dolegliwości
ustąpiły i organizm powrócił do formy, z czego byłem bardzo zadowolony. Mogłem kontynuować bieg i zakończyć maraton takim dobrym wynikiem.
Byłem bardzo szczęśliwy, że zdobyłem srebro, gdyż niejedni marzyli o tym, aby znaleźć się chociaż w pierwszej dziesiątce, a ja pomimo takich dolegliwości,
znalazłem się na podium - powiedział Michał Stadniczuk.
Monika Rybak |
O zagadnieniach prawnych związanych z robieniem i wykorzystywaniem zdjęć rozmawiamy z Bartłomiejem Marianowskim, aplikantem adwokackim, a zarazem członkiem Rady Fundacji Sztuk Wizualnych, będącej organizatorem Festiwalu Miesiąc Fotografii w Krakowie -wywiad opublikowany w internecie.
Bartłomiej Marianowski: Fotografować można wszystko, poza wyjątkami wskazanymi w źródłach prawa powszechnie obowiązującego. Takie wyjątki przewiduje m.in. rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 28 września 2004 r. "w sprawie gatunków dziko występujących zwierząt objętych ochroną" oraz ustawa o muzeach, z której wyprowadza się zakaz fotografowania z użyciem światła błyskowego, które może szkodzić muzealiom. Ustawa o muzeach wprowadza też przysługujące muzeom prawo do wynagrodzenia za sporządzanie fotografii zbiorów muzealnych. W przestrzeni publicznej (np. na ulicy, w centrum handlowym) oraz w przestrzeni prywatnej (na prywatnej imprezie u kogoś w domu) możemy fotografować bez ograniczeń – odrębną kwestią jest możliwość legalnego korzystania z wykonanej fotografii. Musimy uważać, by nie naruszyć praw autorskich i dóbr osobistych osób trzecich. W większości przypadków umieszczenie tabliczki "zakaz fotografowania" nie może wprowadzić żadnego wiążącego nas zakazu i stanowi jedynie wyraz woli, a w zasadzie prośby osoby władającej danym miejscem, aby fotografii nie wykonywać. Pamiętajmy jednak, iż jeśli osoba uprawniona nakaże nam opuścić dane miejsce, to powinniśmy jej posłuchać – w przeciwnym razie narażamy się na zarzut "naruszenia miru domowego" (art. 193 Kodeksu karnego).
- Zgodnie z przepisem art. 81 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych "rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej" i jest to generalna zasada, o której powinniśmy pamiętać i od której ustawodawca przewidział szereg wyjątków. Takim wyjątkiem jest tzw. casus modelki – ustawodawca wskazał bowiem, iż w braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie. W tym przypadku osoba rozpowszechniająca wizerunek winna wykazać, iż zapłaciła wynagrodzenie, a zatem np. przedstawić pokwitowanie, lub dowód spełnienia świadczenia innego rodzaju (np. zdjęć w ramach tzw. umowy "pozowanie za zdjęcia"). Wolno nam też rozpowszechniać wizerunek osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych. Pamiętajmy przy tym, iż w przypadku tzw. casusu osoby powszechnie znanej, warunkiem legalności korzystania z wizerunku, jest konieczne, aby osoba portretowana wykonywała funkcje publiczne w czasie portretowania. Zezwolenia nie wymaga także rozpowszechnianie wizerunku osoby stanowiącej jedynie szczegół całości, takiej jak: zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza. Ustawodawca posłużył się nieostrym pojęciem: "szczegół całości". W kontekście tegoż pojęcia nie powinniśmy pytać "ile osób to tłum", ale powinniśmy ustalić relację wizerunku osoby portretowanej do treści i formy fotografii. Przykładowo, jeśli postać, czy też grupa osób pełni rolę drugoplanową (jak w przypadku sztafażu), to możemy rozpowszechniać utrwalony wizerunek nawet wtedy, gdy na zdjęciu jest widoczna tylko jedna osoba; z drugiej strony, jeśli tematem zdjęcia jest wizerunek jednej osoby, którą portretujemy na tle tłumu, to dla zgodnego z prawem rozpowszechnienia wizerunku osoby portretowanej konieczna jest nam jej zgoda.
- Zacytuję tezę z wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 15.12.2001 r. sygn. akt I ACa 957/01 "rozstrzygające znaczenie ma ustalenie w strukturze przedstawienia relacji między wizerunkiem osoby (lub osób) a pozostałymi elementami jego treści; rozpowszechnianie wizerunku nie wymaga zezwolenia, jeśli stanowi on jedynie element akcydentalny lub akcesoryjny przedstawionej całości, tzn. w razie usunięcia wizerunku nie zmieniłby się przedmiot i charakter przedstawienia".
- To pytanie dotyczy właściwie możliwości dochodzenia roszczeń przez obcokrajowców – nie można wykluczyć, że osoby fotografowane znalazłyby ochronę w polskich sądach. W przypadku publikacji fotografii reportażowych, czy też reporterskich może dojść do konfliktu między dwoma dobrami prawnie chronionymi: prawem do informacji oraz wizerunkiem, jako dobrem osobistym. Moim zdaniem, w przypadku fotografii reporterskich, które dokumentują, czy też informują o wydarzeniach ważnych dla określonej społeczności, konflikt między powyższymi dobrami można rozstrzygać na korzyść prawa do informacji.
-
Czy w prawie wyszczególnione są konkretne sytuacje, w których nie powinniśmy fotografować ludzi, sytuacje, które powodują przedstawienie danej osoby w niekorzystnym świetle?
- Rozpowszechnienie czyjegoś wizerunku może naruszyć nie tylko dobro osobiste, jakim jest wizerunek, ale także prywatność, sferę życia intymnego, dobre imię, cześć itd. Każdy przypadek fotografii "wdzierającej się" we powyższe dobra należy oceniać indywidualnie – mogę jednak wskazać, iż ochrona sfery prywatności osób publicznych będzie słabsza, niż w przypadku osób niepublicznych. Fotograf, który nie chce mieć problemów, powinien zachowywać się co najmniej przyzwoicie – paparazzi celowo naruszają zasady przyzwoitości, mają świadomość ryzyka, ale i nagroda jest dla nich kusząca.
|
Wykaz osób wyróżnionych Medalem honorowym im. Chomicza |
Wykaz osób spośród członków ZEiRPoż RP którzy zostali odznaczeni medalem im. B. Chomicza - wykaz opracowany z materiałów ZOW ZOSP RP w Opolu
- Romuald Kocielski,
- Zygmunt Zalewski,
- Stanisław Pacyna,
- Mikołaj Moczia,
- Józef Manderla,
- Ryszard Kamiński,
- Jan Paluch,
- Antoni Pilch,
- Stefan Szostak.
|
Wykaz osób wyróżnionych Medalem Tuliszkowskiego z woj. opolskiego |
Wykaz osób wyróżnionych Medalem Tuliszkowskiego z woj. opolskiego
od chwili jego ustanowienia - informacja ze strony internetowej KG PSP
- rok 1993 -
1. płk. poż. w st. spocz. FILINGIER Zdzisław,
- rok 1994 -
- rok 1995 -
2. druh TABOR Henryk,
- rok 1996 -
- rok 1997 -
3. płk poż. w st. spocz. KOCIELSKI Romuald,
- rok 1998 -
4. nadbryg. SEŃCZUK Jerzy,
- rok 1999 r.
- rok 2000 r. -
5. st. bryg. w st. spocz. PALUCH Jan,
6. druh MALINOWSKI Bolesław,
- rok 2001 r. -
7. bryg. w st. spocz. PILCH Antoni,
8. druh KOSMALA Jan,
- rok 2002 r. -
9. druh BILSKI Adam
10. st. bryg. w st. spocz. MANDERLA Józef,
- rok 2003 r. -
11. st. bryg. PACYNA Stanisław,
12. bryg. w st. spocz. KAMIŃSKI Ryszard,
13. bryg. w st. spocz. STANISŁAWSKI Michał,
14. płk poż. w st. spocz. GRANACKI Czesław,
15. druh KUREK Władysław,
- rok 2004 r. -
16. kpt. w st. spocz. BARON Adela,
17. druh KUS Jan,
18. mł. kpt. KOŁODZIEJ Zbigniew,
- rok 2005 r. -
19. mjr poż. w st. spocz. SZYMAŃSKI Bolesław,
20. druh WAINDOK Henryk,
- rok 2006 r. -
21. st. bryg. BLADA Włodzimierz,
22. st. bryg. w st. spocz. ZALEWSKI Zygmunt,
- rok 2007 r. -
23. druh STĘPIEŃ Kazimierz,
24. st. bryg. w st. spocz. ŚLIWA Tadeusz,
25. druh PENK Wiesław,
- rok 2008 r. -
26. bryg. w st. spocz. BOĆWIŃSKI Jan,
27. druhna DĘBSKA Barbara,
28. mł. kpt. w st. spocz. FIRLIK Marek,
- rok 2009 r.
29. mł.bryg. w st. spocz. WIERNY Henryk,
30. druh JESZKA Edwin Mikołaj,
- rok 2010 r.
31. chor. poż. w st. spocz. DYBEK Józef,
|
Wojewódzki Ośrodek Szkolenia Pożarniczego Filia w Nysie |
Lata sześćdziesiąte i siedemdziesiąte przyniosły aktywizację i rozwój zarówno zawodowych jak i ochotniczych straży pożarnych województwa opolskiego. Ośrodek Szkolenia Pożarniczego w Raciborzu nie był w stanie sprostać rosnącym potrzebom szkoleniowym. Z problemem tym należało się uporać.
W 1974r narodziła się myśl nawiązania do tradycji szkoły pożarniczej w Nysie, poprzez adaptację i rozbudowę istniejącej na terenie Zawodowej Straży Pożarnej szopy garażowo-magazynowej, z przeznaczeniem na ośrodek szkolenia pożarniczego.
Inicjatywa wysunięta przez ówczesnego Komendanta Miejskiego Straży Pożarnych w Nysie mjra poż. Antoniego Bilińskiego (późniejszego zastępcę Komendanta SChP w Poznaniu) spotkała się z aprobatą kierownictwa Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnych w Opolu i poparciem załogi ZSP w Nysie.
Załoga uzyskiwała w tym przedsięwzięciu nadzieję na rozwiązanie problemu żywienia na służbie, w związku z projektem uruchomienia w tym obiekcie kuchni i stołówki.
Poparcie załogi było o tyle istotne, że obiekt zamierzano budować w znacznej mierze czynem społecznym. Nie obeszło się bez problemów, tak w fazie projektowania, jak i podczas samej realizacji zadania. Podczas wykopów pod fundamenty wykryto kurzawkę co zmusiło do wykonania dodatkowych badań geologicznych a w rezultacie do wymiany gruntu do głębokości prawie 4m i wylania zbrojonej skrzyni betonowej, na której posadowiono fundamenty oraz posadzki piwnic.
Po reorganizacji administracji państwowej w 1975r rejon raciborski wraz z ośrodkiem szkolenia pożarniczego znalazł się na obszarze województwa katowickiego, a dopiero rozpoczynający działalność ośrodek opolski nie był w stanie zaspokoić wszystkich potrzeb szkoleniowych. Wymuszało to pośpiech w budowie ośrodka nyskiego.
Na budowie z firmy realizującej tj. Rejonowego Przedsiębiorstwa Remontowo-Budowlanego Gospodarki Komunalnej w Nysie etatowo pracował kierownik budowy i mistrz murarski. Pozostałe prace murarskie, instalacyjne, transportowe, ciesielskie wykonywali „fachowcy”- strażacy pełniący służbę i dochodzący z wolnego cokolwiek dorabiając sobie do marnej pensji.
Uroczyste otwarcie Ośrodka Szkolenia Pożarniczego w Nysie (stanowiącego Filię WOSzP w Opolu) nastąpiło 21 lutego 1977r. Dzień 7 marca tegoż roku został zapisany jako dzień wznowienia szkolenia pożarniczego w Nysie.
Początkowo ośrodek realizował niemal wszystkie rodzaje szkoleń. Od 1984r zauważalne jest przyjęcie określonego kierunku specjalizacji. Każdego roku organizowano się 3 kursy szeregowych pożarnictwa-junaków w cyklach 3 miesięcznych, natomiast II połowa listopada i grudzień przeznaczone były na organizację kursów funkcyjnych OSP. Łącznie w WOSzP Filia w Nysie odbyło szkolenie 3250 słuchaczy. Byli to w głównej mierze junacy obrony cywilnej skierowani przez Wojskowe Komendy Uzupełnień do odbycia zastępczej służby wojskowej z Zawodowych strażach Pożarnych. Przechodzili oni obowiązujące przeszkolenie pożarnicze pozwalające wykonywać obowiązki strażaka. Ponadto ośrodek prowadził szkolenia dla nieetatowych referentów ochrony przeciwpożarowej zakładów pracy, szkolenie kierowców ZSP I i II stopnia, kierowców -operatorów drabin mechanicznych oraz dyżurnych stanowisk kierowania. W lipcu zespół pracowników ośrodka uczestniczy w szkolenie dowódców Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych w systemie obozowym w Turawie zapewniając trzon kadry dowódczo-instruktorskiej i całą logistykę
Kursanci wykonali w ośrodku w Turawie wiele prac konserwacyjnych i modernizacyjnych poprawiających warunki jego funkcjonowania.
Ośrodek w Nysie godnie kontynuuje tradycje byłej szkoły podoficerskiej zarówno w zakresie szkolenia jak i w dziedzinie wychowania oraz kształcenia postaw obywatelskich.
Odnotować należy, że słuchacze podejmują wiele prac społeczno-użytecznych, jak chociażby: pomoc w budowie strażnic OSP i ZSP, pomoc państwowemu i spółdzielczemu rolnictwu przy zbiorach płodów rolnych. W zamian za pracę ośrodek otrzymuje produkty na zaopatrzenie własnej stołówki.
Godne odnotowania są aktywne działania w ramach „czynu pomocy szkole” oraz prace na rzecz miasta w tym konserwacja i odbudowa obiektów zabytkowych (Pałac Biskupi, Kanonia, Nyski Dom Kultury-dawniejszy Teatr odgruzowywany po zniszczeniach wojennych przez słuchaczy byłej SPP w Nysie). Słuchacze kursów udzielali pomocy przy remoncie Ośrodka Doskonalenia Zawodowego Straży Pożarnych w Przecznicy (działał od stycznia 1983r do grudnia 1985r) oraz w pracach budowlanych w Centrum Naukowo-Badawczym Ochrony Przeciwpożarowej w Józefowie co trwale zostało zapisane jako wkład środowiska pożarników Opolszczyzny w ponad regionalne działania na rzecz rozwoju ochrony przeciwpożarowej Kraju.
Ważną działalnością było także kultywowanie krzewionej przez Prezesa Koła PCK przy ZSP w Nysie ppłka poż Jana Boćwińskiego tradycji honorowego krwiodawstwa. Przykładowo tylko w latach 1987-88 wzbogacono Wojewódzki Bank Krwi o 27 800 ml krwi, oddanej przez 136 słuchaczy kursów w ośrodku.
Nysa miała szczęście do dobrej kadry szkoleniowej chlubnie zapisującej karty szkolnictwa pożarniczego zapoczątkowanego przez byłą Podoficerską Szkołę Pożarniczą Nr 1.
Pracą ośrodka kierował doskonały dowódca i wychowawca młodzieży pożarniczej płk. poż Jan Paluch.
Etatowymi pracownikami Filii WOSzP w Nysie byli:
- St.asp. Józef Dybek – Szef Filii WOSzP
- St.asp. Wacław Łubiński – szef zmiany-instruktor
- St.asp. Ryszard Banera – szef zmiany-instruktor
- St.asp. Adam Gałka –szef zmiany-instruktor
- St.ogn. Tadeusz Kucała –szef zmiany-instruktor
- St.ogn. Henryk Hnatyszyn-kierowca-mechanik
- St.ogn. Edward Domaradzki-kierowca-mechanik
- St.ogn. Henryk Dużniak –kierowca-mechanik
- Asp.Danuta Karwacka – intendent
- Danuta Radwaniak –szefowa kuchni
- Janina Dyl –kucharka
- Maria Góra- pomoc kuchenna
- Józefa Dmytrow- sprzątaczka
Ośrodek zakończył swoją działalność w 1992r z chwilą przekształcenia dotychczasowej formacji w Państwową Straż Pożarną i utworzenia na bazie Wojewódzkiego Ośrodka Szkolenia Pożarniczego w Opolu-Szkoły Podoficerskiej Państwowej Straży Pożarnej.
Sporządził: Jan Boćwiński
|
Lektura artykułów zamieszczonych na łamach Krakowskiego Hejnału Strażackiego z okazji jubileuszu 40-lecia Krakowskiej Szkoły Pożarniczej oraz kilkakrotne przypomnienie przez autorów faktu przeniesienia w 1960r Szkoły z Nysy do Nowej Huty nasunęły mi myśl aby dzisiejszym czytelnikom-miłośnikom historii pożarnictwa przybliżyć, może już zapomniane dzieje nyskiej pożarniczej placówki oświatowej.
Rok 1945 - na terenach opuszczonej przez Niemców Opolszczyzny, szczególnie na jej zachodnich częściach osiedlano ludność napływającą z terenów wschodnich i Polski centralnej.
Wśród pionierów zagospodarowania i przywracania do życia Ziem Odzyskanych byli przedstawiciele pożarnictwa. Inwentaryzowali oni ocalały sprzęt pożarniczy, porządkowali remizy, kompletowali z demobilu wojskowego środki transportowe i powoływali w oparciu o przybyłych repatriantów /często ze swoimi sztandarami pożarniczymi i pamiątkami parafialnymi/ straże pożarne w miastach, zakładach pracy i na wsiach. Przy Śląskim Urzędzie Wojewódzkim utworzony został Inspektorat Pożarniczy, a obowiązki inspektora powierzono ppłk. poż Józefowi Mikule.
Powstające jednostki OSP na Śląsku wymagały przygotowania odpowiednio wykwalifikowanej kadry dowódczej.
Potrzeba ta spowodowała, że w 1946 roku podjęto prace przy odbudowie i uruchomieniu Wojewódzkiej Szkoły Pożarniczej w Nysie. Daleko idącą pomoc w tym zakresie okazywali ówczesny wojewoda Śląsko- Dąbrowski gen. Aleksander Zawadzki oraz wice wojewoda płk. Jerzy Ziętek
Szkołę zlokalizowano w obiektach byłej niemieckiej szkoły pożarniczej wspaniale położonej oraz dysponującej funkcjonalnymi obiektami, terenem i dogodnym otoczeniem. Po zakończeniu odbudowy i remontów, które aktywnie realizowały jednostki straży pożarnych z całego terenu województwa uzyskano bazę internatową na 250 osób, mieszczącą się w byłym kasynie wojskowym i w dwóch obiektach położonych naprzeciw siebie, oddzielonych obszernym placem, okolonych parkiem i pobliskim terenem poligonowym dogodnym do ćwiczeń.
Szkoła dysponowała tez majątkiem rolnym położonym w nie odległej części miasta. W tych trudnych pionierskich czasach miało to istotne znaczenie dla zapewnienia godziwych warunków bytowych słuchaczy kursów, ponieważ własne gospodarstwo hodowlane i ogród /w tym warzywnik i sad owocowy/ wydatnie poprawiały możliwości racjonalnego żywienia. Władze wojskowe widząc zapał oraz efekty odbudowy postanowiły przyjść z pomocą pożarnikom. Minister Obrony Narodowej przydzielił sąsiedni teren wojskowy, na którym znajdował się cmentarz poległych w Nysie i okolicy żołnierzy Armii Czerwonej oraz w znacznej części zniszczone budynki. Pożarnicy zabrali się ochoczo do zagospodarowania daru Armii. Wśród straży województwa zorganizowano zbiórkę pieniężną, pomógł PZU. Całe oddziały strażackie przybywały tu w niedzielę i pracowały nad ekshumacją zwłok na cmentarz Żołnierzy Radzieckich w Kędzierzynie oraz nad remontem budynków. Obelisk z czerwoną gwiazdą stojący na cmentarzu postanowiono zakopać w centralnej części powstałego wolnego placu tuż przed wyremontowanym budynkiem kasyna, który do dzisiaj z pewnością tam spoczywa..Prawdziwym gospodarzem majątku szkoły był ppor. poż. Florian Firlik - późniejszy komendant szkoły aż do czasu jej przeniesienia z Nysy do Nowej Huty.
Stworzone w ogromnym entuzjazmem i pracą ludzi doskonałe warunki bytowe i dobra baza dydaktyczna zostały docenione decyzją z dnia 9 kwietnia 1947r o uruchomieniu w Nysie Wojewódzkiej Szkoły Pożarniczej. W latach 1948-1950 placówka ta nosiła nazwę Wojewódzkiego Ośrodka Wyszkolenia Pożarniczego.
Komendantami szkoły kolejno byli: mjr poż. Zdzisław Załęcki organizator szkoły i dobry administrator (1947-1949), kpt.poż. Włodzimierz Struś (1949-1951), ppor.poż. Florian Firlik (1952-1960)
O walorach szkoły, jej wartości jako placówki nauczającej i wychowującej decydowała w przeważającej mierze kadra dydaktyczna. Jej trzon stanowili oficerowie, którzy na trwałe zapisali się w dziejach polskiego pożarnictwa.
Byli wśród nich płk poż. Zdzisław Filingier, płk poż. Włodzimierz Struś, płk poż. Eugeniusz Bójko, ppłk poż. Florian Firlik , kpt poż. Jerzy Prokopowicz, kpt. poż. M Ignatowski, kpt poż. Włodzimierz Pałamar, ppor. Antoni Środa, asp.poż Tadeusz Lipka. Funkcje gospodarcze i instruktorskie pełnili między innymi wielce zasłużeni dla tej placówki podoficerowie: st.ogn. Kazimierz Wróblewski - kwatermistrz, st.ogn. Marian Śmierciak -techniczny, st.ogn. Bronisław Węgrzyn - garażomistrz.
Kadra mieszkała niemal na terenie szkoły, zajmując dwa sąsiednie bloki mieszkalne. Byli pracownicy szkoły zawsze serdecznie wspominali i wspominają czasy wspólnej służby. Więzy nieformalne były szczególnie żywe- wspólnie spędzano święta, organizowano rodzinne uroczystości, wycieczki krajoznawcze, zabawy i pikniki nad pobliskim Jeziorem Otmuchowskim.
Wszystko to procentowało wysoką sprawnością i efektywnością pracy. Programy nauczania w pierwszym okresie opracowywali pracownicy szkoły doświadczeni praktycy szkolenia na podstawie programów przedwojennych, weryfikując je w trakcie realizacji szkolenia. Przedmioty nauczania przydzielano wykładowcom-instruktorom na zasadzie zainteresowania określonymi problemami, posiadanej specjalności i wzajemnych ustaleń podczas okresowych odpraw. Różnorodny był sprzęt na którym szkolono /głównie produkcji niemieckiej i angielskiej, a z czasem rodzimej/, co przy dużej liczbie kursów i ćwiczeń nastręczało wiele problemów gdy chodzi o awaryjność i brak części zamiennych.
Czas wolny dla słuchaczy kursów wypełniano zajęciami społecznie użytecznymi, do których zaliczano: pomoc przy odbudowie miasta ze zniszczeń, rozbudowa obiektów szkoły, naprawa obuwia, sprzętu i wyposażenia osobistego. Były też gry świetlicowe, wyjścia do kina, projekcje filmów w szkole, rozgrywki sportowe, wykonywanie gazetek ściennych, opracowywanie odczytów i akademii okolicznościowych jak też kontakty z literaturą polegające na zespołowym czytaniu dzieł Adama Mickiewicza a nawet nauka śpiewu.
Szczególnie ciekawe były zajęcia w ramach ćwiczeń przeciwpowodziowych odbywane nad Jeziorem Otmuchowskim oraz kontakty z pożarnikami Czechosłowacji, z którymi wspólnie gaszono pożary lasów i większych obiektów w strefie przygranicznej. Trwałą pamiątką po obozowych szkoleniach słuchaczy szkoły nad Jeziorem Otmuchowskim, służącą do dzisiaj Ochotniczej Straży Pożarnej w Śliwicach jest remiza zbudowana przez kursistów w czasie wolnym od zajęć programowych.
W 1951 roku szkoła ponownie przyjęła nazwę Wojewódzka Szkoła Pożarnicza i po raz pierwszy uruchomiła swe dwie filie w MZSP w Brzegu i w Raciborzu. Uporządkowany teren i odbudowany gmach - darowizna z wojska budził pożądanie. W tym samym roku władze wojskowe postanowiły odebrać swój dar, jakże wzbogacony pracą strażackich rąk. Nie pomogły interwencje i protesty. Tak więc warunki w szkole uległy pogorszeniu. Zamiast pięciu mogła ona szkolić dwie kompanie. Wojsko po dwóch latach urządziło w odebranym obiekcie kasyno i kino garnizonowe.
Gdy ze szkoły odszedł kpt.poż. Włodziomierz Struś obejmując stanowisko Szefa Służby Technicznej w Komendzie Głównej Straży Pożarnych w Warszawie, z końcem 1952 roku obowiązki komendanta szkoły przejął ppor.poz. Florian Firlik. Nowy komendant skoncentrował działalność szkoleniową w kolejnych latach funkcjonowania szkoły na zawodowych pracownikach ochrony przeciwpożarowej. W tym czasie kursy strażaków ochotników lokowane były w siedzibach komend straży pożarnych. W ten sposób przeprowadzono po dwa kursy obsługi motopomp w OSP Czarnowąsy i Miejskiej Zawodowej Straży Pożarnej w Raciborzu oraz jeden skrócony kurs podoficerski w Zakładach Przemysłu Bawełnianego w Prudniku.
Zarządzeniem z dnia 20 lipca 1954r wydanym przez ministra gospodarki komunalnej i decyzją komendanta głównego straży pożarnych zmieniono nazwę dotychczasowej szkoły na Podoficerską Szkołę Pożarniczą nr l.
W 1955 roku uruchomiono filie szkoły w Hucie Ozimek, Powiatowej Komendzie Straży Pożarnych w Nysie, Zakładach Celulozowo-Papierniczych w Krapkowicach, Kędzierzynie i Raciborzu.
Na podstawie zarządzenia ministra spraw wewnętrznych z dnia 13 grudnia 1956r w sprawie ustalenia struktury organizacyjnej i zakresu szkolenia pożarniczego szkoła nyska podobnie jak pozostałe szkoły podoficerskie otrzymała nazwę „Szkoła Podoficerów Pożarnictwa" (nrl) i pod tą nazwą dotrwała aż do zakończenia swojej działalności w czerwcu 1960r.
W tym samym roku wobec zmian w sytuacji politycznej kraju zlikwidowano stanowisko zastępcy komendanta do spraw polityczno-wychowawczych. Obowiązki zastępcy komendanta do spraw technicznych i szkoleniowych objął kpt.poż Zdzisław Filingier doskonały teoretyk i praktyk, znawca problematyki pożarniczej i przeciwpowodziowej, autor doskonałych podręczników do szkolenia mechaników sprzętu silnikowego i służb przeciwpowodziowych. To pod jego kierunkiem w nyskiej szkole proponowano szereg nowatorskich rozwiązań usprawniających nauczanie, jak np. wymianę doświadczeń z innymi jednostkami szkolącymi, kursokonferencje pedagogiczne pozwalające na doskonalenie umiejętności nauczycieli, wyposażenie szkół w nowoczesny sprzęt, tworzenie gabinetów dydaktycznych, należycie wyposażonych laboratoriów itp.
Niestety nie wszystkie zamierzenia zdołano zrealizować w Nysie. Decyzja o przeniesieniu szkoły do Krakowa-Nowej Huty w październiku 1960r zakończyła działalność Podoficerskiej Szkoły Pożarniczej nr 1 w Nysie, placówki wielce zasłużonej dla ochrony przeciwpożarowej. Sama szkoła dla kontynuatorów szkolnictwa pożarniczego pozostała wzorem dobrze zorganizowanej pożarniczej placówki oświatowej. Do nowej szkoły przeniesiono etaty osobowe i majątek ruchomy szkoły nyskiej. Zainteresowanie gości odwiedzających szkołę w Nowej Hucie wzbudzały okazałe meble przeniesione z Nysy jak biurka bogato zdobione a nawet szafa 3 drzwiowa dzieło mistrzów Gdańskich.
Większość kadry znalazła się poza szkoleniem pożarniczym obejmując różne odpowiedzialne stanowiska w ochronie przeciwpożarowej kraju. Do szkoły w Nowej Hucie przeszli tylko st.ogn.Marian Śmierciak i st.ogn. Bronisław Węgrzyn.
Dla zobrazowania ogromnej skali i zakresu efektów szkoleniowych nyskiej szkoły na przestrzeni jej blisko ł4-letniej działalności podaję poniżej zestawienie tabelaryczne ilości i rodzajów zrealizowanych w poszczególnych latach kursów oraz liczebność absolwentów.
Ogółem Podoficerska Szkoła Pożarnicza w Nysie przeprowadziła 199 kursów, w których przeszkolono 7450 osób w 27 specjalnościach. Ponadto w ostatnim roku działalności szkoła prowadziła kursy dla mechaników aparatów tlenowych realizowane w Okręgowej Stacji Ratownictwa Górniczego w Wałbrzychu.
Po przeniesieniu szkoły, obiekty w doskonałym stanie technicznym przekazano dla Wojska Polskiego, które wykorzystywało je jako siedzibę Wojskowej Służby Wewnętrznej i Izbę Tradycji Nyskiej Dywizji Zmechanizowanej a ostatnio Karpackiej Brygady Piechoty Górskiej.
Odnotować należy, że w lipcu 1992 podczas prac remontowych powstał pożar w obiekcie byłej szkoły pożarniczej. Wypaleniu uległa wieża i okazała sala sportowa. Tej części, mimo wyremontowania po zniszczeniu pożarem, już później nie przywrócono użytkowaniu. W roku 2000 zapadła decyzja o wyprowadzeniu wojska z Nysy, obiekty wkrótce opustoszały a dzisiaj na bramie kiedyś tętniącej życiem placówki wisi tablica firmowana przez Agencję Mienia Wojskowego - „ Nieruchomość na sprzedaż "...
Efekty szkoleniowe Szkoły Podoficerów Pożarnictwa w Nysie w latach 1947-1960 zawiera tabela nr l.
Załączone fotografie z życia Szkoły przedstawiają:
- Fot. l Zajęcia z drabinami na budynku zasadniczym szkoły.
- Fot.2 Uczestnicy szkolenia w!957r z kadrą szkoły w środku. Ósmy od lewej strony w drugim rzędzie por.F.Firlik, po jego prawej stronie ppor.M.Ignatowski i ppor.J.Prokopowicz, po jego lewej stronie ppor. Z.Filingier i ppor.T.Lipka.
- Fot.3 Kurs podoficerski, w środku z wąsem ppor. Z.Filingier, po jego lewej stronie ppor.M.Ignatowski, ppor.J.Prokopowicz, ppor.T.Lipka
|
INFORMACJA Z DZIAŁALNOŚCI ZARZĄDU WOJEWÓDZKIEGO W OPOLU ZEiRPRP ZA 2009 r. |
W dniu 15 grudnia 2009 roku w świetlicy ośrodka szkolenia KW PSP Opole odbyło się kolejne planarne posiedzenie ZW na którym omawiano bieżące sprawy dotyczące działalności naszej organizacji.
Poniżej sprawozdanie Prezesa ZW
I. Sprawy organizacyjne
- Na terenie województwa opolskiego działa 12 Kół, do których na dzień 01.01.2009 rok należało 489 członków,
- Zarząd Wojewódzki odbył 3 posiedzenia:
- 13 stycznia 2009 roku - bez udziału Prezesów Kół - 31 marca 2009 roku i 15 grudnia 2009 roku z udziałem Prezesów Kół
- Prezydium ZW w Opolu odbyło 12 posiedzeń z których sporządzono protokoły,
- Podjęto 5 uchwał w 2009 roku
II. Wykonane prace
- Członkowie ZW uczestniczyli w spotkaniach opłatkowych w styczniu 2009 roku, grudniu 2009 roku, posiedzeniach Zarządów Kół, spotkaniach z okazji Dnia Strażaka,
- Podjęto działania informacyjne polegające na powiadomieniu pisemnym Kół oraz Kancelarię Adwokacką w Opolu w zakresie zlecenia opracowania wniosku do Sądu Okręgowego w Warszawie celem przywrócenia waloryzacji płacowej dla osób, które przeszły na zaopatrzenie emerytalne do dnia 31.12.1998 rok. W miesiącu czerwcu 2009 roku , Zarząd Główny podjął uchwałę , że w skali kraju wylosuje - wybierze 3 osoby - 1 oficera , 1 aspiranta , 1 podoficera i będzie ponosił koszty finansowe przed sądami w kraju aż do Sądu w Strasburgu.
- W miesiącu styczniu 2009 roku, Uchwała nr 18/01/2009 rekomendowano do składu Komisji socjalnej przy KWPSP w Opolu 5 emerytów: Kol. Adelę Baron, Kol. Romualda Kocielskiego, Kol. Barbarę Szwedę, Kol. Michała Stanisławskiego, Kol. Tadeusza Domaradzkiego. Decyzją Opolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP w Opolu st. bryg. Karola Stępnia , powołano Komisję Socjalną na lata 2009 – 2012 w składzie 7 osób w tym 5 emerytów.
- Podjęto Uchwałę nr 20/03/2009 z dnia 31.03.2009 roku o ufundowaniu sztandaru dla ZW w Opolu w maju 2010 roku. Uchwały nie zrealizowano w terminie i Prezydium ZW przygotowało projekt nowej uchwały, aby sztandar ufundować z okazji 15 lat działalności związku na terenie województwa opolskiego i wręczenia dokonać w maju 2011 roku podczas obchodów Wojewódzkiego Dnia Strażaka. Pan st. bryg. Karol Stępień pisemnie potwierdził ujęcie w harmonogramie naszej uroczystości.
- W ramach Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych Województwa Opolskiego:
A/ w dniach 16-17 marca 2009 roku na terenie ośrodka wypoczynkowego ODSSW „Korab” w Turawie - Szczedrzyku ul. Spacerowa 14 odbyło się spotkanie wszystkich przedstawicieli Federacji z parlamentarzystami woj. opolskiego oraz kierownikami służb mundurowych. Tematem spotkania była zmiana ustawy emerytalnej oraz waloryzacja rent i emerytur służb mundurowych W spotkaniu uczestniczyli : Kol. Jan Boćwiński, Kol. Krzysztof Maślankiewicz , Kol. Tadeusz Śliwa, B/ w dniach 12-13 listopada 2009 roku w ODKSW „Korab” w Turawie -Szczedrzyku odbyło się spotkanie przedstawicieli służb mundurowych z województw: opolskiego, dolnośląskiego, śląskiego, małopolskiego, podkarpackiego poświęcone przywróceniu waloryzacji płacowej emerytur i rent. W spotkaniu uczestniczyli Kol. Krzysztof Maślankiewicz i Kol. Tadeusz Śliwa.
- W świetlicy OSz w Opolu w dniu 10 marca 2009 roku odbyło się posiedzenie Zespołu d/s opracowania Kroniki Zarządu Głównego . W posiedzeniu uczestniczyli Kol. Roman Świst z Wałbrzycha -członek ZG, Kol. Krzysztof Maślankiewicz - członek ZG i obrabiający ją w wersji komputerowej, Kol. Jan Boćwiński i Kol.Tadeusz Śliwa.
- Kwotą 400zł dofinansowano Społeczny Komitet Nadania Sztandaru dla KM PSP w Opolu. Podczas Wojewódzkich obchodów Dnia Strażaka na Placu Kopernika w Opolu w dniu 09 .05.2009 roku, gdzie nastąpiło wręczenie sztandaru , uczestniczyli emeryci i renciści. Kol. Henryk Wierny został wyróżniony Medalem im. Józefa Tuliszkowskiego, a 12 emerytów zostało wyróżnionych medalami resortowymi.
- W dniu 10 maja 2009 roku emeryci i renciści uczestniczyli w XIII Pielgrzymce Strażaków Województwa Opolskiego na Górę Świętej Anny.
- W miesiącu maju 2009 roku wystąpiono z pismem do OKW w sprawie pomocy w dozorowaniu obiektów OSzW w Turawie. Wystosowano „Apel” do Prezesów Kół. Kilku emerytów skorzystało z tej oferty w okresie letnim.
- Wspólnie z Kołem Nr 5 w Krapkowicach zorganizowano I Mistrzostwa Województwa Opolskiego Emerytów i Rencistów Pożarnictwa w Wędkarstwie Spławikowym na akwenie wodnym w Strzeleczkach, pow. Krapkowice w dniu 13.06.2009 rok. Zwycięzcy trzech pierwszych miejsc otrzymali puchary, a wszyscy uczestnicy dyplomy.
- Dnia 11 września 2009 roku w restauracji „Maxim” w Malni, pow. Krapkowice zorganizowano wspólnie z Zarządem Koła Nr 5 w Krapkowicach , Wojewódzkie Spotkanie Weteranów Służby Pożarniczej dla 150 osób.
- Na terenie województwa opolskiego w dniu 22 września 2009 roku przebywała 40 osobowa grupa emerytów i rencistów z Rudy Śląskiej i Katowic /woj.śląskie/. Zwiedzano zamek w Mosznej.
- Organizacja wycieczek:
A/ Koło Nr 5 w Krapkowicach zorganizowało dla 45 osób w dniach 28.04.09 - 04.05.09 ,6 dniową wycieczkę obejmującą: zwiedzanie Pragi,zwiedzanie zamków nad Loarą / zamki w Blois, Chambord, Cheverny/, zwiedzanie Paryża i okolic / Wersal, katedra Notre - Dame, Louwre, Wzgórza Montmarte, wieży Eiffla, Centrum Pompidou, dzielnicy Łacińskiej, nocny rejs statkiem po Sekwanie/. B/ Koło Nr 7 w Nysie zorganizowało w dniu 22.08.2009 rok wycieczkę dla 37 emerytów wraz z rodzinami do Książa, Świdnicy i Henrykowa. Zwiedzano zamek w Książu, Kościół Pokoju w Świdnicy a w Henrykowie Opactwo Cystersów i spotkano się z Ks. Kard. Henrykiem Gulbinowiczem. C/ Koło Nr 9 w Prudniku zorganizowało w dniu 12.06.2009 rok wycieczkę do Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach dla 48 emerytów wraz z rodzinami. D/ Zarząd Wojewódzki zorganizował w dniu 25.08.2009 rok wycieczkę do Czech dla 36 emerytów z członkami rodzin w tym: z Koła Nr 11 przy KWPSP Opole - 20 osób, Koło Nr 8 przy KMPSP Opole- 9 osób, Koło Nr 1 Brzeg – 4 osoby, Koło NR 4 Kluczbork – 2 osoby ,Koło Nr 5 Krapkowice – 1 osoba. Zwiedzano: jaskinię na Pomezi, uzdrowisko Jesenik, Karlovą Studankę, Sanktuarium w Zlotych Horach. E/ Zarząd Wojewódzki zorganizował w dniach 21.09- 25.09.2009 rok ,wycieczkę - pielgrzymkę na Litwę - do Wilna , Kowna ,Trok oraz do Wigier, Św. Lipki, Sejn , Gietrzwałdu.W wycieczce uczestniczyło 36 osób. W Kaplicy Ostrobramskiej w Wilnie, kapelan opolskich strażaków ks.dr hab.Józef Urban odprawił Mszę Św.
- Wspólnie z Kołem Nr 5 w Krapkowicach zorganizowano II Mistrzostwa Województwa Opolskiego Emerytów i Rencistów Pożarnictwa w Wędkarstwie Gruntowym i Spławikowym ,w dniu 10.10.2009 roku ,na zakończenie sezonu, na akwenie wodnym w Strzeleczkach. Zwycięzcy trzech pierwszych miejsc otrzymali puchary a wszyscy uczestnicy dyplomy.
- Zarząd Koła Nr 11 przy KWPSP Opole zorganizował w dniu 15.10.2009 rok w Klubie Emeryta „Bosmance” - jubileusz 80-lecia urodzin dla st. chor.w st.spocz. JÓZEFA DYBKA. Jubilat otrzymał tradycyjną figurę Św. Floriana , kwiaty, życzenia oraz podzielił się opowieścią o swoim pożarniczych przeżyciach.
- Zarząd Wojewódzki zorganizował wyjazd do Lublińca w dniu 20.10.2009 r. poświęcony pamięci zmarłych strażaków. W Kościele pw. Św. Teresy Benedykty od Krzyża - Edyty Stein, uczestniczono w Mszy Św. odprawionej przez ks. dr hab. Józefa Urbana w intencji zmarłych ostatnio strażaków ; Śp. Danuta Karwacka, ŚP Wanda Czarnecka, Śp. Tadeusz Łoboda i inni. Zwiedzono Muzeum Edyty Stein, pomnik Bł. Józefa Cebuli – oblata pochodzącego z Malni. W drodze powrotnej wstąpiono do KP PSP Olesno , gdzie przy herbacie, kawie i śląskim ciastku spotkano się z emerytami z Koła Nr 12 w Oleśnie. W spotkaniu uczestniczył z-ca Kom. Pow. PSP st. kpt.Wojciech Wiecha , Prezes Koła Nr 12 Kol. Zygmunt Zalewski, Kol. Tadeusz Rutko - członek Woj. Kom. Rewizyjnej.
- Na zaproszenie Zarządu Wojewódzkiego we Wrocławiu ZEiRPRP w dniu 22.10.2009 nastąpiło spotkanie delegacji Zarządu Wojewódzkiego z Opola i Katowic.
- Wojewódzka Komisja Rewizyjna w pełnym 3 osobowym składzie w dniu 03.11.2009 r. dokonała kontroli całokształtu działalności Związku na terenie województwa i kontroli Zarządu Wojewódzkiego. Wydano 3 zalecenia pokontrolne.
- Współpracowano przy uruchomieniu stronę internetowej Zarządu Głównego ZEiRPRPoż RP Zarząd Wojewódzki w Opolu ma tam swoją zakładkę.
- Przygotowano 49 listów gratulacyjnych do wręczenia w 2009 roku.
- W roku 2009 ZW ZEiRPoż RP w Opolu wydał 11 zaświadczeń uprawniających do (dwóch w ciągu roku) zniżkowych przejazdów PKP w tym dla 8 emerytów PSP i 3 dla współmałżonków, będących emerytami.
Opracował Prezes ZW Tadeusz Śliwa
W dniu 15 grudnia 2009 roku w świetlicy ośrodka szkolenia KW PSP Opole odbyło się kolejne planarne posiedzenie ZW na którym omawiano bieżące sprawy dotyczące działalności naszej organizacji. Poniżej sprawozdanie Prezesa ZW
|
|
|